„Zwiedzamy z biblioteką” Muzeum Powstania Warszawskiego.
W poniedziałek, 24 marca br. pięćdziesięcio-osobowa grupa Czytelników naszej biblioteki, jak co miesiąc wybrała się na wyjazd z cyklu „Zwiedzamy z biblioteką”. Tym razem zwiedzaliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego. W niepowtarzalny sposób zaprojektowana ekspozycja muzealna oddziałuje obrazem, światłem i dźwiękiem. Wytyczona trasa przedstawia chronologię wydarzeń i prowadzi przez poszczególne sale tematyczne. Zwiedzający poruszają się w scenerii sprzed osiemdziesięciu lat, chodzą po granitowym bruku wśród gruzów niszczonej Stolicy.
Na trasie zwiedzania znajduje się aranżacja kanału, gdzie identyfikacji z powstańcami służy odpowiednia scenografia, efekty wizualne i dźwiękowe. Wyróżnioną częścią jest Miejsce Pamięci, w którym znajdują się powstańcze mogiły. Odrębne pomieszczenia stanowią sale: „Radiostacje i łączność”, „Poczta Polowa”. Centralnym punktem drugiej części ekspozycji jest replika samolotu Liberator B-24J w skali 1:1. Dopełnia ją część poświęcona alianckim zrzutom.
W specjalnie przygotowanej sali kinowej Muzeum Powstania Warszawskiego obejrzeliśmy film w technologii 3D pt. „MIASTO RUIN”. Powstały film to trójwymiarowy przelot „Liberatora” nad zniszczoną i wyludnioną Warszawą z 1945 roku. Film w sugestywny sposób oddaje grozę i skalę zniszczeń stolicy po II wojnie światowej i robi niesamowite wrażenie na oglądających.
Dzięki przewodnikom mogliśmy poznać mało znane historie ludzi biorących udział w Powstaniu Warszawskim m.in. Wandy Felicji Lurie, nazywanej „Polską Niobe”, która w trakcie Rzezi Woli podczas pacyfikacji Powstania Warszawskiego, będąc w dziewiątym miesiącu ciąży, przeżyła własną egzekucję i rozstrzelanie trójki jej dzieci. Małgorzaty Lorentowicz, którą wszyscy znają doskonale z dwóch części komedii "Kogel-mogel" jako babcie Wolańską. Pewnego razu od śmierci uratował ją jej złoty łańcuszek. Błogosławionego księdza Józefa Stanka który podczas walk na Powiślu oprócz swojej kapłańskiej posługi był na pierwszej linii walki gdzie czujnym okiem wypatrywał poszkodowanych powstańców którym próbował pomóc, wielu uratował życie. Powieszono go na własnej stule na oczach pędzonej do niewoli ludności cywilnej. Idąc na śmierć, ksiądz szedł wyprostowany, spokojny a nawet błogosławił jeszcze szeregi Polaków idących do niewoli. Kaplica w Muzeum Powstania Warszawskiego jest pod wezwaniem bł. księdza Józefa Stanka, a jej ściany zdobi ikona z jego postacią.
Był to niezapomniany i wzruszający wyjazd.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!