„Odpowiednie dać rzeczy słowo” - warsztaty literackie
Szpieżka, czyli feminatywy w natarciu
W czwartek, 27 lutego br., nasze zajęcia literackie, które regularnie prowadzi w bibliotece Iwona Pęcherzewska, poświęciliśmy zagadnieniom leksykalnym. W pierwszej kolejności zajęliśmy się związkami frazeologicznymi, których bardziej lub mniej świadomie używamy na co dzień. Uczestnicy spotkania zdefiniowali to pojęcie, po czym wyjaśnili je na nawiązującym do zajadanych podczas „tłustego czwartku” pączków sformułowaniu: żyć jak pączek w maśle. Następnie każdy objaśnił pięć losowo wybranych związków frazeologicznych (mieć złote serce, łamać sobie głowę, mieć węża w kieszeni, budować zamki na lodzie, myśleć o niebieskich migdałach) i ułożył z nimi zdania. Kolejne omawiane zagadnienie dotyczące feminatywów i neologizmów wzbudziło wśród dzieci duże zainteresowanie. Bez problemu potrafiły wskazać żeńskie formy do wielu wyrazów np. księgowy - księgowa, radny – radna, kasjer – kasjerka, kierownik - kierowniczka. Były też takie, które wzbudziły gorącą dyskusję: burmistrz – burmistrzyni, chirurg – chirurżka, gość – gościni, naukowiec – naukowczyni albo salwy śmiechu: szpieg – szpieżka, marynarz – marynarka/marynarczyni, tokarz – tokarka/tokarczyni, mechanik – mechaniczka, sekretarz – sekretarzyca (z formy żeńskiej w męską: niania – nianiek). Dzieci uznały, że trzeba kierować się intuicją i z rozsądkiem stosować wszelkie nowotwory językowe.
Wśród trudnych wyrazów, których znaczenie miały dzieci wyjaśnić znalazły się: filigranowy, anatomia, balast, beczka, patera, enigmatyczny. A nasze opowiadanie twórcze tym razem przedstawiało historię pewnego pączkożercy.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!